Podkarpackich Kibicow

SPORT

III LIGA
Stal Rzeszów - Hetman Zamość
Stal Sanok - Hutnik Kraków
Wisłoka Dębica - Sandecja Nowy Sącz

IV LIGA
Pogoń Leżajsk - Stal Mielec
Polonia Przemyśl - Sokół Nisko
Siarka Tarnobrzeg - Tłoki Gorzyce
Iskra Sobów (Tarnobrzeg) - Resovia

SPORT

Działacze Osiedlowego Klubu Sportowego Iskra Sobów Tarnobrzeg nie wyrazili zgody na to, by na niedzielny mecz ich zespołu z Resovią Rzeszów przybyli kibice drużyny gości.

W niedziele piłkarze Iskry podejmować będą u siebie lidera czwartej ligi Resovia Rzeszów. Zainteresowanie mecze, nie tylko w Tarnobrzegu, ale także w Rzeszowie jest olbrzymie.

- Nie wyraziliśmy zgody na to by przyjechali do nas szalikowcy Resovia. Obok stadionu prowadzone są roboty kanalizacyjne - powiedział nam prezes klubu z Sobowa Leszek Wawrylakowski.

Źródło: Echo dnia

Nico

Stal Rzeszów - Hetman Zamość
Przyjezdnych 70 osob.

Doping z parku maszyn Very Happy

Hetman

tede

i jeszcze oprawa ISKRY

Nas 120.

CG

Polonia Przemyśl - SOKół NISKO
Tydzień przed meczem dzwonimy do klubu Polonia jakie sa warunki wejścia na mecz, gdyż rok temu zawrócono nas na rogatkach miasta glupio sie tlumacząc, że niby sektor w remoncie i brak listy imiennej. Wysyłamy liste faxem wraz z potwierdzeniem przybycia. Z Niska wyrusza nas nabity autokar + 4 fury ( 42 Sokół+ ok 35 Stalówka - "sportowy skład"+6 Unia NS". Jedziemy z balastem kabaryny. Przed Przemyślem przejmuje nas tamtejsza psiarnia i skrupulatnie sprawdza liste co trwa dośc długo. Dlatego na mecz docieramy pod koniec I połowy. Potem jeszcze problemy z biletami (7zł wejściówka!!!), ale jakoś to ogarniamy. Młynek miejscowych ok 50 osób z jedna flaga. My w miare możliwości dopingujemy grajków. Idą też wrzuty na miejscowych. Z czasem wysypujemy sie z konfetti, potem chaos z flag i sektorówka. Wychodząc zawijają jednego od nas co wywołuje napiecie. Kilka osób od nas interweniuje za co rowniez zostają zawinięci. Mamy małe przepychanki z psami po czym zabieramy driverowi kluczyki od autokaru i mówimy ze bez ziomków nie jedziemy. Po jakims czasie wiekszosc jest z nami. niestety jeden zalicza dołek. Powrot spokojny.

W czasie gdy czekamy na zatrzymanych, na własną rekę wraca jedno auto Unii NS. Na mieście atakują ich Polonisci. Kilku z Unii zalicza mały oklep i zrywaja sie na trase.

Kilka fotek:
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

N_

Jaśloków 12 z flagą na CRACOVIA - Wisła oraz 26 osób na Wisłoka Dębica - SANDECJA NS

SWH

Kilka dni przed meczem kontaktuje się z nami Wisłoka i proponuje "wymianę vlepek" na trasie w nieograniczonej ilosci sztuk jaka każda ze stron zdoła zebrać. Nam udało się wreszcie załatwić autokar na ten mecz.
Na zbiórce jest 40 parę os, parę jeszcze w drodze pojawiaja się też psy. Po chwili dzwonia do nas kierowca autokaru i własciciel firmy, że nie pojada bo ... przed chwila dzwoniły do niego psy i powiedziały mu, żeby nie jechał bo straci szyby, rozwala mu autokar itp itd bla bla bla - państwo policyjne w pełnej trasie. Próbujemy zatrzymać kierowcę ale by prawie rozjechał osoby od nas i spierdala. U nas załamka i niewiadomo co robić, pada pomysł zeby jechać pociagiem, chociaż potem powrót byłby pózno w nocy.
Lecimy wszyscy na PKP, psy oczywiscie za nami. Obczajamy tam pociag, którym moglibysmy jechać i tu uwaga ewenement na skalę swiatowa chyba - psy po sprawdzeniu który to pociag poszli na pkp i ... chcieli ten pociag odwołać ... Z wyjazdu pociagiem tez nic nie wyszlo bo ten pociag którym moglismy jechać w weekendy niestety nie jezdził co oczywiscie bardzo piesków ucieszyło, jeden z nich nawet z bezczelnym usmiechem przyszedl i stwierdził, że dobrze że nie ma bo i tak bysmy do Debicy nie weszli bo "własnie przyszlo pismo" co kwitujemy smiechem i że mamy chyba pecha no bo dzis 13... Zaczyna się goraczkowe poszukiwanie innego transportu. Wiara rozchodzi się po osiedlach.
Wisłoka dzwoni co jakis czas pytajac co i jak. W końcu młodzieżowcy i Young Group zalatwiaja jakies 2 busiki 9 osobowe, do których ładuje się po 13 os i jedno auto i wyjeżdżamy mocno spóznieni i odnajdujemy się na trasie. Wisłoka dzwoni i mówi ze całe SWH jest już na trasie i czeka na nas i na nasza decyzję. My się zatrzymujemy na "naradę", bo częsć os byla raczej nie do końca swiadoma tego co i jak ma to wygladać, z 31 os chętnych tak naprawe była połowa, z czego do atrakcji pozasportowych nadawala się z tj polowy jeszcze połowa, więc zapadla decyzja że szkoda narażac zdrowia mlodych i YG którzy pomimo ambicji itp mogli by odniesć jakas cięższa kontuzję przy spotkaniu z doswiadczonym starszym zawodnikiem strony przeciwnej, szczególnie ze nie wszyscy u nas wogóle mieli chęc do jakiejkolwiek walki, więc jedyne co pozostalo to zadzwonić do Wisloki, podziękowac za dobre checi i grzecznie odmówić, mówimy im tez, ze jezeli by nas szukali na trasie to jedyne co bedziemy mogli zrobić to po prostu bronić wejscia do busa, sami się nie zatrzymamy (przy okazji pozdrawiam goscia z Wisloki, z ktorym rozmawialem caly czas telefonicznie, bo bardzo w porzadku gosć, normalnie się z nim rozmawiało).
Wisloka wyraznie zawiedziona odpuszcza. Jedziemy dalej, w Pilznie dołacza bus Czarnych Jasło (26 os) i jedziemy do Debicy, gdzie przejmuja nas psy i dosc dlugo rewiduja itp. i wioza pod stadion. Wchodzimy w przerwie i tru mila niespodzianka, wchodzimy za darmo w końcu bo cała kase z biletów musielismy przeznaczyć dla osób, które jechały w busach ponad stan a psy chciały wyjebać na pociag. W końcu udało się zalatwic, żeby te osoby wróciły z pilkarzami. na Wisłoce widac panuje ciekawa atmosfera dla pilki, w przerwie różne pokazy itp. Wisloka dobrze dopinguje i ultrasuje.
Do naszej miernej postawy dostosowuja się nasi piłkarze którzy przegrywaja 3:0.
Po meczu w silnej obstawie wracamy do domów.
Podsumowujac u nas staczania się ciag dalszy, szacunek i pozdrowienia dla Wisloki za odpuszczenie rywalowi, który nie mial checi na spotkanie i oby do zobaczenia w lepszych dla nas czasach zgodnie z obietnica.

Opis z "sandecjahools"

Willem Wolles

Wisłoka Dębica – Sandecja Nowy Sącz

Ten mecz był priorytetem wśród wszystkich spotkań w rundzie Wiosennej przy ul. Parkowej 1. Spodziewaliśmy się po raz pierwszy, że ktoś zawita do naszej klatki, tak też się stało i kibice Sandecji zjawili się w liczbie ok. 50 -60 osób, wraz z nimi kibice z Czarnych Jasło. Na ten mecz przyszykowaliśmy duży repertuar pod względem Ultras. „Młyn” wrastał wraz z wynikiem. Początkowo liczba dopingująca KSW to ok. 200 osób + „Stara Wiara”. Na początku spotkania rzucamy konfetti. Następnie wraz z przyjazdem kibiców z Nowego Sącza prezentujemy transparent w „młynie”: „COKOLWIEK ROBIMY, ROBIMY TO DOBRZE” w tym też czasie na płocie wisi folia z napisem „ULTRAS WISŁOKA”, która została podświetlona 20 stroboskopami. Kolejna oprawa to szarfy w barwach klubu: góra – zielone, dół – białe. Następnie oprawa na, którą musiała złożyć się cała trybuna. Mianowicie na dużej trybunie zostało zaprezentowane od lewej: białe machajki otoczone machajkami „pasiakami”, po prawej stronie zielone machajki otoczone machajkami „pasiakami”, między tym została rozwinięta sektorówka z napisem „WISŁOKA”, w tym też czasie odpalamy 18 rac i machamy dużymi machajkami. Na płocie w tym czasie płoną trzy szaliki Stali Mielec i jedna czapka, jak i również dwie koszulki Cracovii Kraków. W końcowej fazie spotkania prezentujemy jeszcze jedną oprawę, mianowicie w górnej części „młyna” zostały rozwinięte transparenty na kijach, które utworzyły napis „WISŁOKA”, w dolnej części sektora napis z transparentów „DĘBICA” a w młynie zostają rozwinięte dwa pasy materiału: biały – zielony. Doping dobry, niekiedy nawet bardzo dobry.

Na tym meczu wspierały nas cztery osoby z Zabrzańskiego Górnika i 52 fanów z Ropczyc – Wielkie Dzięki Za Wsparcie !

W Środę Sandecja dostaje pewna propozycje, jednak przed samym meczem sie z niej wycofuje. Jeśli będą chcieli to napiszą.

SWH !

ACAB

Skołoszów - CZUWAJ

33 osoby z MKS Radymno